TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania i zmianie ustawień cookie w przeglądarce. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
X
BILETY SKLEP BIZNES LEGIA.COM KONTAKT
Grzegorz Szoka: Każdy zawodnik pisze własną historię
05.03.2020 19.30, autor: JAKUB WYDRA, fot: ALEKSANDRA WÓR,
– Wiemy, co na etapie juniora jest najważniejsze i z całą pewnością nie są to medale czy puchary. O naszej pracy będzie świadczyć liczba zawodników, którzy przebiją się do seniorskiej drużyny Legii czy innych klubów Ekstraklasy. Oczywiście, rywalizując w lidze czy jakimś turnieju, zawsze musimy chcieć zwyciężać. Jesteśmy ambitnymi ludźmi i każdy z nas ma mentalność zwycięzcy. Jeśli ja umówię się z Tobą na partię szachów, to będę chciał tę partię wygrać, niezależnie od tego, czy to jest towarzyskie spotkanie czy gra o medale. Ludzie, którzy osiągają w życiu sukces, nie tylko w sporcie, cechują się właśnie mentalnością zwycięzcy – podkreśla trener Legii U18, Grzegorz Szoka.
 
Już w najbliższą sobotę (7 marca o 12:15) Legia U18 zainauguruje rundę wiosenną Centralnej Ligi Juniorów. Legioniści zmierzą się na wyjeździe z Arką Gdynia. Po 16 kolejkach rozegranych jesienią podopieczni Grzegorza Szoki zajmują pierwsze miejsce w tabeli, ale nad drugim i trzecim zespołem - odpowiednio Zagłębiem Lubin i Górnikiem Zabrze - mają jedynie punkt przewagi. Przed pierwszym ligowym meczem w 2020 roku porozmawialiśmy z trenerem naszej drużyny, między innymi o zimowej przerwie, zmianach kadrowych czy awansach zawodników do starszych kategorii. Zapraszamy!
 
 
***
 
 
W poprzednim sezonie byłeś trenerem zespołu U17, z którym sięgnąłeś po mistrzostwo Polski. Większość tych zawodników tworzy dziś kadrę drużyny U18, którą prowadzisz. W jakich aspektach zauważasz największy rozwój tych chłopców na przestrzeni ostatniego półrocza?
 
– Myślę, że sam charakter ligi U18, w której wiele drużyn potrafi i chętnie ustawia się defensywnie, niejako wymusił na naszych zawodnikach duży progres w umiejętnym utrzymywaniu się przy piłce, graniu długimi fragmentami meczu w ataku pozycyjnym. W młodszych ligach gra była bardziej otwarta, przeciwnik częściej decydował się na wymianę ciosów. Pod tym względem najstarsza Centralna Liga Juniorów cechuje się dużo większym wyrachowaniem i ostrożnością w grze.
 
 
Na przykładzie swojej drużyny, uważasz, że sukces na poziomie U17 w postaci złotych medali mistrzostw Polski, bardziej pomaga czy szkodzi młodym zawodnikom?
 
– Od początku podchodziliśmy do tego w ten sposób, że cel sportowy jest dla nas przede wszystkim motywacją do ciężkiej pracy, a mistrzostwo jest nagrodą za ten wysiłek. Wiemy, co na etapie juniora jest najważniejsze i z całą pewnością nie są to medale czy puchary. O naszej pracy będzie świadczyć liczba zawodników, którzy przebiją się do seniorskiej drużyny Legii czy innych klubów Ekstraklasy. Oczywiście, rywalizując w lidze czy jakimś turnieju, zawsze musimy chcieć zwyciężać. Jesteśmy ambitnymi ludźmi i każdy z nas ma mentalność zwycięzcy. Jeśli ja umówię się z Tobą na partię szachów, to będę chciał tę partię wygrać, niezależnie od tego, czy to jest towarzyskie spotkanie czy gra o medale. Ludzie, którzy osiągają w życiu sukces, nie tylko w sporcie, cechują się właśnie taką mentalnością zwycięzcy. To dla nas bardzo ważna cecha u zawodników i myślę, że każdy z moich graczy ją posiada. Natomiast, nie wyobrażam sobie, by zawodnik w wieku szesnastu czy siedemnastu lat myślał o sobie, że jest już tak dobry, że nie musi dalej pracować. Do miana „piłkarza” im jeszcze daleko.
 
 
Z pierwszym zespołem Legii na zimowym obozie było dwóch zawodników z rocznika 2003, z którymi pracowałeś w poprzednim sezonie - Ariel Mosór i Radek Cielemęcki. Można wskazać jakąś cechę wspólną tych graczy, która pomogła im w tak młodym wieku pukać do drzwi pierwszej drużyny?
 
– Na pewno są to zawodnicy, którzy wychodząc na boisko zawsze chcą wygrać. Wychodząc na trening zawsze dają z siebie sto dwadzieścia procent. Chcą brać na siebie odpowiedzialność, czy to za grę, czy za zespół, mają mocne charaktery. Ariel bierze na siebie role zawodnika kierującego grą defensywną drużyny, jest bardzo komunikatywny, podpowiada kolegom, chce być liderem. Z kolei Radek jest takim zawodnikiem, który chce piłkę w każdym miejscu na boisku, który cały czas szuka okazji do tego, by dostać futbolówkę pod nogi, potrafi wziąć ciężar gry na siebie, tworzyć przewagę przez wygrywanie pojedynków jeden na jeden w ofensywie. To, co powinno nas cieszyć najbardziej, to że mamy w Akademii jeszcze wielu chłopaków, którzy mają predyspozycje, by podążać drogą Radka i Ariela. Przy odpowiedniej pracy i cierpliwości, jestem pewien, że w najbliższej przyszłości kolejni gracze będą dostawać szanse w „jedynce”.
 
 
 
 
Styl gry Twojej drużyny w ostatnim czasie nieco się zmienił. Jakiej gry Legii U18 możemy się spodziewać wiosną?
 
– Przede wszystkim pracujemy nad dłuższym budowaniem akcji, grą w ataku pozycyjnym przez większość meczu. Zwracamy dużą uwagę na elementy techniczne, takie jak przyjęcie, podanie, obserwacja na boisku. To nie są duże zmiany, bo pracowaliśmy nad tymi elementami już wcześniej, ale dziś mają one odgrywać większą rolę w naszej grze.
 
 
Jakie zmiany zaszły w kadrze U18 w trakcie zimowej przerwy?
 
– Tych zmian nie było wiele. Do Legii II na stałe przesunięty został napastnik Szymon Włodarczyk, a niejako w jego miejsce z zespołu U17 awansował do nas Wiktor Kamiński. W trakcie przerwy zimowej poszczególni gracze brali udział w treningach „dwójki”, na obóz drużyny rezerw do Hiszpanii pojechali Jakub Kwiatkowski i Yehor Matsenko. Obaj jednak będą wiosną w naszej kadrze. Po dłuższej pauzie spowodowanej poważną kontuzją wracają Michał Kochanowski i Damian Urban. Cały czas do zdrowia dochodzi Marcel Myszka, który na ten moment pracuje indywidualnie. Poważną kontuzję kolana leczy Mikołaj Grzejda i istnieje ryzyko, że nie zobaczymy go już w tym sezonie na boisku.
 
 
Jak Twoja drużyna przepracowała zimową przerwę?
 
– Jeszcze w grudniu rozegraliśmy dwa mecze sparingowe z zespołami U19 Bałtyku Gdynia i Polonii Warszawa. Szukając sparingpartnerów na kolejne tygodnie chcieliśmy przede wszystkim rywalizować z seniorami lub z dobrymi, zagranicznymi drużynami juniorskimi. Już po przerwie świątecznej graliśmy głównie z zespołami czwartoligowymi, byliśmy też na wyjazdach w Austrii, Czechach i na Słowacji. Zaczęliśmy od meczu z Unią Warszawa, później graliśmy z Rapidem Wiedeń i Sigmą Ołomuniec, następnie ze Zniczem II Pruszków, z AS Trencin, Drukarzem Warszawa i na zakończenie zimowej przerwy z Jagiellonią U18. W naszej pracy skupialiśmy się przede wszystkim nad szybszym operowaniem piłką, szybszym podejmowaniem decyzji, wyprowadzeniem piłki z linii obrony czy budowaniem akcji, pracowaliśmy też nad średnim pressingiem oraz skokami pressingowymi.
 
 
 
 
Obserwujecie - Ty i Twój sztab - zawodników drużyny U17? Możemy spodziewać się awansów z zespołu trenera Rafał Gębarskiego w trakcie rundy wiosennej?
 
– W trakcie przerwy zimowej sporo naszych graczy przechodziło infekcje i już wtedy korzystaliśmy z usług zawodników U17 w poszczególnych jednostkach treningowych czy meczach sparingowych. Znam zawodników z zespołu U17, zdarzają się mikrocykle, gdy razem trenujemy, gramy ze sobą mecze wewnętrzne, część zawodników już w poprzednim sezonie wchodziło do zespołu U17, który prowadziłem. To, czy jakiś zawodnik awansuje w trakcie najbliższego półrocza do mojej drużyny będzie zależeć przede wszystkim od dwóch rzeczy: jeśli swoją grą będzie wyraźnie przewyższał poziom ligi U17, a w zespole U18 jego pozycja nie będzie na tyle silnie obsadzona, by zablokować mu drogę do składu, wówczas damy takiemu chłopakowi szansę sprawdzenia się w trudniejszym środowisku.
 
 
Wiosną Wiktor Kamiński będzie miał za zadanie zastąpić najlepszego strzelca Twojej drużyny, Szymona Włodarczyka. To zawodnicy o podobnej charakterystyce czy jednak znacznie się od siebie różnią?
 
– Na pewno obaj, potocznie mówiąc, „mają gola”. Zarówno Szymon, jak i Wiktor świetnie odnajdują się w roli egzekutora, nastawieni są przede wszystkim na zdobywanie bramek – aspekt finalizacji akcji mają na wysokim poziomie. Ciężko porównywać ich jeden do jednego, bo Wiktor jest młodszy od „Włodara”, różnią się więc w aspektach motorycznych czy budowie fizycznej. Na wcześniejszych etapach „Kamyk” bardzo dobrze grał ciałem, potrafił ochronić piłkę, zastawić się, obrócić się z przeciwnikiem na plecach. Biorąc jednak pod uwagę, że teraz przychodzi mu rywalizować ze starszymi i silniejszymi rywalami będzie musiał grać na mniej kontaktów. Co ważne, mecze sparingowe pokazały, że Wiktor potrafi się bardzo szybko zaadoptować do nowych, trudniejszych warunków i w pełni wierzymy w jego umiejętności czy potencjał. Na pewno cechuje go bardzo dobre przygotowanie piłki do strzału oraz dobra technika uderzenia piłki. W starszej lidze nauczy się szybciej operować futbolówką, szybciej podejmować decyzje, jeszcze lepiej grać ciałem.
 
 
Miałeś sygnały, by sztab pierwszego zespołu Legii obserwował Twoich zawodników?
 
– Jesienią zainaugurowany został projekt roboczo nazywany „Legia Talents”, w ramach którego wybrani juniorzy trenowali pod okiem Aleksandara Vukovicia i jego sztabu. Kilku naszych graczy miało okazję brać udział w takich zajęciach. Z mojej perspektywy jest to bardzo dobry pomysł, dodatkowy bodziec motywujący graczy do jeszcze cięższej pracy. Sam kontakt z trenerem pierwszego zespołu jest dużą wartością dodaną, chłopcy mogą zobaczyć, na jakie aspekty w seniorskiej Legii zwraca się szczególną uwagę, jak trener komunikuje się z zawodnikiem.
 
 
 
 
Jak oceniasz rundę jesienną w wykonaniu Twojej drużyny?
 
– Specyfika ligi i fakt, że mierzymy się z najlepszymi polskimi akademiami, sprawia, że w każdym spotkaniu poprzeczka jest zawieszona wysoko. Choć zdarzyło nam się kilka wysokich wyników, żaden mecz nie był dla nas spacerkiem. Przeciwnicy najczęściej nastawiali się na nas defensywnie, przez co ciężar gry atakiem pozycyjnym spadał na nasze barki. Dzięki konsekwencji w codziennej pracy i wyrównanej kadrze byliśmy w stanie realizować nasze cele rozwojowe i śmiało możemy powiedzieć, że dziś każdy z nas jest lepszy, niż był na starcie ligi. Cieszy nas również to, jak radziliśmy sobie w trudnych momentach, jak reagowaliśmy, czy to na stratę bramki w trakcie meczu, czy na stratę punktów w danej kolejce. Tworzymy fajny zespół, mamy mocne charaktery, chcemy być najlepsi i pracujemy w taki sposób, by stale się do tego celu zbliżać.
 
 
W jakich aspektach widzisz największe różnice między CLJ U17 i U18?
 
– Przede wszystkim formuła ligi. W najstarszej kategorii przez cały sezon rywalizujesz z najlepszymi drużynami z całego kraju. Ponadto otoczka, jaka jest roztoczona wokół CLJ U18 - transmisje meczów, zainteresowanie mediów - świetnie przygotowuje zawodników na to, z czym spotkają się w piłce seniorskiej. Oswajają się z wywiadami, wypowiadaniem przed kamerą, z grą przed kamerami.
 
 
 
 
W Twojej ocenie, bardziej korzystna dla zawodników byłaby liga U19 czy rozwiązanie z ligą U18 jest optymalne?
 
– Dla mnie, z perspektywy trenera Legii Warszawa, lepszym rozwiązaniem byłaby liga do lat dziewiętnastu. Zawodnicy mieliby rok więcej szkolenia, co nie jest bez znaczenia na przykład w kontekście graczy późnodojrzewających. Nie ma szans, by wszyscy zawodnicy po ukończeniu etapu U18 przeszli od razu do zespołu rezerw. Są więc oddawani do klubów trzecio – i czwartoligowych, w których nie dostają szansy gry, bo tam nie ma czasu na spokojne wprowadzanie młodzieży. Tam gra się o wynik, o awans, o utrzymanie, o premie. Nie każdy chłopak w wieku osiemnastu lat jest gotowy, by wejść do seniorskiej szatni, co nie znaczy, że za rok czy dwa sobie w niej nie poradzi. Ważny jest też aspekt szkolny - zawodnicy, których musimy pożegnać po kategorii U18, zmuszeni są zmienić szkołę tuż przed maturą. Wielu z nich całkowicie rezygnuje ze szkoły, bo wyjeżdża grać na drugi koniec Polski. Ten dodatkowy rok pracy byłby również korzystny dla tych chłopców, którzy późno trafili pod skrzydła profesjonalnej akademii. Moim zdaniem, jeśli zawodnik ma sobie poradzić w wieku osiemnastu lat na poziomie seniorskim, to wejdzie na ten poziom niezależnie od tego, czy mamy ligę U18 czy U19. Natomiast obniżenie wieku do U18 zwiększa ryzyko „zgubienia” wielu chłopców, dla których na ten moment jest za wcześnie, by płynnie wejść do seniorskiego futbolu.
 
 
Jak wygląda współpraca między Twoją drużyną i Legią II?
 
– Z trenerem rezerw Piotrem Kobiereckim jestem w ścisłym kontakcie, ponieważ siedzimy w Akademii w jednym pokoju (śmiech). Myślę, że nasza współpraca wygląda dokładnie tak, jak powinna i oparta jest przede wszystkim na dialogu oraz zaufaniu. Trener Kobierecki zna zawodników U18, część z nich zapraszał już na swoje treningi, część na pewno będzie zapraszana w kolejnych miesiącach. Zależnie od potrzeby, trener Legii II może sięgać po naszych graczy. Na etapie Akademii najważniejszy jest rozwój, a nie wynik stricte sportowy, dlatego nie traktuję delegowania  graczy do drużyny rezerw jako czegoś złego. Wręcz przeciwnie.
 
 
Zdarza się, że zawodnicy oraz ich rodzice jako miarę sukcesu w Akademii przyjmują awans do starszej kategorii wiekowej. To według Ciebie trafna ocena sytuacji danego gracza?
 
– Zdecydowanie nie, a jako przykład podam historię z życia wziętą. Nie będę rzucał nazwiskami, ale dwa lata temu w roczniku 2002 był chłopak, którzy ze względu na cechy motoryczne czy somatyczne - wzrost, wagę, siłę - trafił na pół roku na treningi z młodszym zespołem. Z kolei gracz z rocznika 2003 został przesunięty w tym samym czasie do rocznika 2001. Latem, półtora roku po tamtych ruchach, zawodnik, który trenował z młodszymi, grał już w swoim roczniku i został bohaterem finału CLJ U17, zdobył bramkę, zaliczył asystę zagrał dobry mecz. Natomiast drugi zawodnik wrócił do zespołu swoich rówieśników i dziś ma słabszą pozycję, niż kolega, który wówczas był uważany za tego „słabszego”. Trzeba do tego wszystkiego podchodzić z dużym spokojem, w okresie rozwoju Ci zawodnicy mogą się „zamienić” miejscami nawet kilka razy. Każdy zawodnik pisze swoją własną historię i do tego samego celu - jakim jest gra na najwyższym, seniorskim poziomie - może dość innym tempem i inną drogą. To, jak jego sytuacja wygląda dziś, może się bardzo szybko zmienić. To, że ktoś na siłę będzie pchał zawodnika do starszej kategorii wiekowej tylko dlatego, że uważa to za sukces, nie będzie miało żadnego znaczenia za dwa czy trzy lata, jeśli nie zaistnieje w seniorskim futbolu. Najważniejszym wyzwaniem, jakie stoi przed Akademią, to dopasować do każdego zawodnika odpowiednią drogę, tak by zmaksymalizować jego szanse na grę na najwyższym poziomie oraz wychować go na dobrego człowieka. Rodzice i zawodnicy muszą nam ufać, wierzyć że chcemy dla nich jak najlepiej.
 
 
 
 
Jaki cel stawiacie sobie na rundę wiosenną?
 
– Chciałbym, żebyśmy grali powtarzalnie, w każdym meczu zaznaczając na boisku nasz charakter, nasz styl. Żebyśmy dalej wzajemnie nakręcali się do rozwoju, do pracy, żeby ta walka o miejsce w składzie przebiegała dalej w taki sposób, jak do tej pory - na zdrowych zasadach, oparta o ciężką i mądrą pracę, bo to podnosi poziom drużyny, ale i jednostek. Nie formułujemy celu w postaci miejsca w tabeli, ale tak jak powiedziałem wcześniej, jesteśmy ambitni, mamy w sobie mentalność zwycięzców, więc na każdy mecz wychodzimy po to, żeby wygrać.
 
 
Po jesieni zajmujecie pozycję lidera CLJ, ale przewaga nad konkurencją nie jest zbyt duża. Pracujecie nad sferą mentalną zawodników?
 
– Praca nad mentalnością i radzeniem sobie ze stresem to praca ciągła, jeden z nieodłącznych elementów szkolenia. W takim klubie jak Legia trzeba mieć bardzo silną psychikę. Na rozwój w tym aspekcie składa się wiele składowych, od rozmów z zawodnikami, przez reakcje trenera w trakcie gry czy treningów, po warsztaty z psychologiem. Myślę, że mamy naprawdę mocny zespół pod względem odpowiedniej mentalności do sportu, wiele silnych charakterów. Wielokrotnie, czy to jesienią czy jeszcze w poprzednim sezonie potrafiliśmy bardzo dobrze zareagować na niepowodzenia, odrabiać straty goli czy punktów. Gra w półfinałach i finale CLJ U17 była dla nas super doświadczeniem pod względem radzenia sobie z presją i uważam, że dobrze tę lekcję spożytkowaliśmy. Nie boimy się wiosennej rywalizacji.
 
 
Rozmawiał: JAKUB WYDRA
Fot. ALEKSANDRA WÓR





zgłoś błąd
Zgłoś błąd
Dodaj do





Akademia gra!

7 czerwca 2023

Środa

15:00, Legia U17 - Górnik Zabrze, LTC
19:00, Legia II - Pogoń Grodzisk Maz., Warszawa

25-27 października 2019

Sobota

10:00, ATP U12 - Legia U12, W-wa
12:00, Śląsk U18 - Legia U18, Wrocław, 0:3
12:30, Naki U17 - Legia U17, Olsztyn, 2:0
14:30, AP Jagiellonia U15 - Legia U15, Białystok, 4:0
15:00, KS Ursus U13 - Legia U13, W-wa
16:00, FFA U14 - Legia U14, W-wa, 1:8

Niedziela

12:00, Legia II - Świt NDM, Ząbki, 1:1
15:30, AP Zina U12 - Legia U11, W-wa

19-20 października 2019

Sobota

11:00, Legia U14 - Escola Varsovia U14, Łazienkowska 3, 4:3
12:00, Legia U18 - Jagiellonia Białystok U18, Rembertów, 4:0
13:00, Legia U17 - AKS SMS Łódź U17, Łazienkowska 3, 5:1
13:45, UKS Derby 356 U11 - Legia U10, Warszawa
15:00, Sokół - Legia II, Aleksandrów Łódzki, 1:1
15:00, Legia U13 - Escola Varsovia U13, Łazienkowska 3

Niedziela

16:00, Legia U15 - Escola Varsovia U15, Łazienkowska 3, 1:3
18:00, Legia U11 - WRKS Olimpia U12, Łazienkowska 3

23 października 2019

Środa

12:00, Lech U18 - Legia U18, Wronki, 1:1
15:00, Lechia - Legia II, Tomaszów Maz., 0:1
17:45, Legia U16 - Polonia W-wa U16, Ł3, 1:1

Czwartek

17:15, Legia U12 - Znicz Pruszków, Ł3

30-31 października 2019

Środa

14:00, Legia U18 - Gwarek Zabrze U18, Rembertów, 2:1
16:00, MUKS Unia U16 - Legia U16, W-wa, 1:5
17:30, Legia U13 - MKS Piaseczno U13, Ł3
17:30, KS U12 - Legia U12, Nowa Sucha
18:00, Legia II - Odra Opole, Ząbki, 1:0

Czwartek

14:00, Legia U17 - Ursus U17, Ł3, 3:1
18:30, Legia U10 - TS Gwardia U11, Ł3

9-10 listopada 2019

Sobota

12:00, Wisła U18 - Legia U18, Kraków, 1:5
12:00, Legia U17 - Escola U17, Ł3, 3:1
13:30, SEMP Ursynów U13 - Legia U13, W-wa

Niedziela

11:00, UKS Junior U14 - Legia U14 (U13), Radom
12:00, Legia II - Concordia Elbląg, Ząbki, 1:1
12:00, MKS Ząbkovia U15 - Legia U15, Ząbki, 0:8
14:00, MKS Ząbkovia U16 - Legia U16, Ząbki, 2:2
16:00, Legia U11 - Przyszłość Włochy U12, Ł3
16:30, Pogoń U12 - Legia U12, Grodzisk Maz.
17:30, Legia U10 - KS Raszyn U11, Ł3

6-8 listopada 2019

Środa

16:00, Legia U16 - Delta Wa-wa U16, Ł3, 1:3
17:00, Legia II - Ruch Wysokie Maz., Ząbki, 0:0
17:45, Legia U13 - STF Champion U13, Ł3

Czwartek

17:20, Legia U11 - KS Warszawiak U12, Ł3

Piątek

19:15, MKS U11 - Legia U10, Piaseczno

16-17 listopada 2019

Sobota

12:00, Legia U18 - Lechia Gdańsk U18, Rembertów, 4:2
13:30, UKS SMS U17 - Legia U17, Łódź, 3:5
18:00, Legia U15 - ZKS Olimpia Elbląg U15, Ł3, 7:1

22-24 listopada 2019

Sobota

11:00, KS Ursus U16 - Legia U16, W-wa
12:00, Legia U18 - Hutnik Kraków U18, Rembertów, 1:0
14:00, KS Drukarz U12 - Legia U12, W-wa
9 - 18:, LEGIA CUP U11 - Legia U11 / Legia U10, Ł3

Niedziela

12:00, Legia II - RKS Radomsko, Ząbki, 3:1
9 - 14, LEGIA CUP U11 - Legia U11 / Legia U10, Ł3

19-22 listopada 2019

Wtorek

17:30, Legia U10 - Warta Poznań U10, Ł3

Środa

14:00, Polska U16 - Legia U16, Ząbki

Piątek

14:00, Polska U16 - Legia U17, Ząbki

Sprawdź inny tydzień

Logowanie z legia.com
Nie masz konta? Zarejestruj się Zapomniałeś hasło? Przypomnij

zamknij
Nazwa strony: Legia.com
Link: http://source.legia.com/news,47446-grzegorz_szoka_kazdy_zawodnik_pisze_wlasna_historie.html#kom_add
E-mail:
Opis problemu:
Podpis:
Przepisz kod: Kod
 
Kod:
Zamknij okno

a