Legia II: pierwszoligowiec wyeliminowany!

24.09.2019 19.22, autor: JAKUB WYDRA, fot. JACEK PRONDZYNSKI,

Legia II Warszawa awansowała do kolejnej rundy Pucharu Polski po ograniu 2:0 pierwszoligowych Wigier Suwałki. Bramki dla stołecznej drużyny zdobyli Michał Mydlarz oraz Kacper Wełniak. "Wojskowi" sprawili dużą niespodziankę eliminując wyżej notowaną ekipę.

 

Drużyna trenera Piotra Kobiereckiego do meczu z Wigrami przystępowała z tylko jednym zawodnikiem na co dzień trenującym z pierwszym zespołem, Maćkiem Rosołkiem. Dla młodych graczy, w większości jeszcze w poprzednim sezonie występujących w zespole U18, starcie z pierwszoligowcem miało więc być świetnym doświadczeniem gry z innej klasy rywalem. Choć wydawało się, że przeciwnik od początku spotkania będzie dominował, to jednak legioniści dłuższymi fragmentami prowadzili grę w pierwszej połowie. Okazji do strzelenia gola szukali zarówno po szybkich kontrach, strzałach z dystansu czy próbując złamać defensywę gości atakiem pozycyjnym. Ciężko wskazać stuprocentową okazję dla „dwójki”, ale warto odnotować mocne uderzenie sprzed pola karnego Łukasza Łakomego, które wybronił bramkarz Wigier czy zbyt lekki strzał Kacpra Wełniaka. Wigry, w składzie których od początku wybiegł wypożyczony z Legii prawy obrońca, Michał Król, nastawione były na grę z kontrataku. To właśnie po jednej z takich kontr refleksem wykazać musiał się Gabriel Kobylak. Na przestrzeni pierwszej połowy nie było jednak widać różnicy poziomów rozgrywkowych, jaka jest między Legią II i Wigrami. Młodzi legioniści dobrze zaadaptowali się do wyższych wymagań i przez większość pierwszej części meczu byli drużyną lepszą. Stworzyli sobie więcej sytuacji pod bramką, oddali więcej strzałów. Na przerwę mieli więc prawo schodzić z poczuciem niedosytu, a jednocześnie z wiarą, że mogą dziś sprawić sensację i wyeliminować faworyzowanego pierwszoligowca. Jeszcze przed końcem pierwszej połowy, na boisku w barwach Wigier zameldował się inny, wypożyczony z Legii zawodnik, obrońca Konrad Matuszewski.

 

 

W drugiej części meczu obraz gry nieco się zmienił. Wigry odważniej zaatakowały, miały też więcej z gry. Role się odwróciły, teraz to zespół trenera Kobiereckiego zagrażał głównie po kontratakach. Goście dłużej utrzymywali piłkę na połowie Legii, kilka razy zmuszając Kobylaka do interwencji. Mimo to, to „dwójka” wyszła na prowadzenie. W 62. minucie na uderzenie z dystansu zdecydował się Michał Mydlarz, a piłka zatrzepotała w siatce. Przyjezdni od razu próbowali ruszyć do odrabiania start, ale legioniści mądrze bronili prowadzenia. Wysoki pressing, agresywny doskok i ogromne zaangażowanie w grę skutecznie hamowały zapędy Wigier. Im bliżej końca spotkania, tym przeciwnik coraz bardziej się otwierał, stawiając wszystko na jedną kartę. Choć kilka razy goście groźnie uderzali na bramkę Kobylaka, piłka albo trafiała do jego rąk, albo mijała słupek lub poprzeczkę. W 90. minucie legioniści przypieczętowali awans. Z lewego skrzydła dośrodkował , pojedynek główkowy w polu karnym wygrał Kacper Wełniak i pokonał bramkarza rywala. Tym samym Legia II awansowała do drugiej rundy Pucharu Polski.

 

 

– Jestem dumny z moich podopiecznych. Wykonali dziś kawał dobrej roboty. Cieszy nas nie tylko to, że awansowaliśmy dalej, choć to oczywiście kapitalna sprawa i powód do radości, ale też fakt, że długimi fragmentami byliśmy zespołem lepszym od pierwszoligowca. Zagraliśmy dziś bardzo konsekwentnie. Były rzecz jasna też słabsze momenty, kiedy powinniśmy dłużej utrzymywać się przy piłce, ale zawsze można znaleźć jakieś mankamenty w grze. Teraz jednak jest ten czas, by się cieszyć, pogratulować chłopakom i z niecierpliwością czekać na to, kogo los przydzieli nam w kolejnej rundzie – ocenił po zakończeniu spotkania trener Legii II, Piotr Kobierecki.

 

– Co było kluczem do wygranej? Po pierwsze, konsekwentnie realizowaliśmy dziś nasze założenia, szczególnie w defensywie, choć nasza gra w fazach przejściowych również momentami mogła się podobać. Po drugie, duża jakość indywidualna. Mamy naprawdę wielu ciekawych, utalentowanych zawodników i myślę, że dziś pokazali oni, że stać ich na dobrą grę z teoretycznie znacznie lepszym zespołem – dodawał.

 

– Ten mecz był dla nas w pewnym stopniu zagadką, bo nie codziennie mamy okazję mierzyć się z drużynami z I ligi. Ja zawodnikom przed meczem kazałem się po prostu dobrze bawić. Powiedziałem, żeby chłonęli garściami doświadczenie, pod kątem mentalnym czy rozumienia gry, ale niech się cieszą tym meczem. Żeby nie byli zestresowani, ale wyszli z uśmiechem na twarzy, bo potrafią grać w piłkę. Chłopcy posłuchali i dokładnie tak podeszli do tego meczu – podsumował szkoleniowiec „dwójki”.

 

 

 

 

Bramki: Michał Mydlarz 62’ (strzał z dystansu), Kacper Wełniak 90’ (asysta: )

 

Skład Legii II: Gabriel Kobylak – Nikodem Niski, , Chris Philipps, Mateusz Grudziński – Łukasz Łakomy, Michał Mydlarz (72. Kamil Orlik) – Piotr Cichocki (84. Dawid Wach), Maciej Rosołek, Radosław Cielemęcki (76. ) – Kacper Wełniak

 

Trener: Piotr Kobierecki        II trener:

 

 

 

Mateusz Grudziński w wieku 16 lat z MKS Mazovia Mińsk Mazowiecki

Nikodem Niski w wieku 14 lat z Huraganu Wołomin

Maciej Rosołek w wieku 14 lat z MKP Pogoń Siedlce

Piotr Cichocki w wieku 16 lat z MLKS Nadnarwianka Pułtusk

w wieku 13 lat z UMKS Piaseczno