CLJ U18: pewna wygrana z Arką

17.08.2019 15.45, autor: JAKUB WYDRA, fot. ALEKSANDRA WÓR,

W spotkaniu 2. kolejki Centralnej Ligi Juniorów U18 zespół naszej Akademii pokonał w Strefie Sportu Rembertów Arkę Gdynia 3:0 (0:0). Dwie bramki zdobył Szymon Włodarczyk, jednego gola strzelił Patryk Pierzak.

 

Legioniści zaczęli wysoko, starając się zepchnąć rywala do defensywy. Dłużej utrzymywali się przy piłce, wymieniali sporo podań po ziemi, ale zawodnicy Arki skutecznie przeszkadzali im w rozwinięciu skrzydeł. Gospodarze szukali dośrodkowań z bocznych sektorów boiska na wysokiego Szymona Włodarczyka, ale większość z nich była niecelna i przelatywała przez pole karne przyjezdnych. Od początku legioniści dominowali nad rywalem, a pierwszą świetną okazję pod bramką Arki miał w 7. minucie Yehor Matsenko. Z kilku metrów uderzył jednak wprost w bramkarza. Większość ataków podopieczni trenera Szoki przeprowadzali skrzydłami, szczególnie aktywny był Jakub Kwiatkowski na prawej flance. Po stronie przeciwnika sporo było nerwowości i fauli. Gdynianie próbowali wychodzić z szybkimi kontratakami, ale rzadko kiedy udawało im się zbliżyć pod pole karne Legii. Przez większość pierwszej połowy Kacper Tobiasz jedynie obserwował piłkę z dala omijającą jego bramkę.  Legioniści atakowali, ale cały czas brakowało celnych strzałów na bramkę przeciwnika. Szczęścia próbował Szymon Włodarczyk, ale jego uderzenie z trudnej pozycji trafiło wprost w ręce golkipera Arki. W odpowiedzi szybki atak Gdynian zakończył się groźnym, choć niecelnym strzałem po długim słupku. Z upływem czasu przyjezdni coraz częściej dochodzili do głosu - wykorzystywali wolne przestrzenie w szeregach legionistów, transportowali piłkę w okolice pola karnego, ale i uderzali z dystansu. Mecz się otworzył, futbolówka szybko przechodziła spod jednej „szesnastki” pod drugą. Znów uderzał „Włodar” - znów, w dwóch sytuacjach, prosto w bramkarza. Kolejną świetną sytuację legioniści stworzyli sobie w 34. minucie - z prawej strony w pole karne zagrał Jakub Kwiatkowski, do piłki doszedł Szymon Włodarczyk, ale jego strzał przeleciał nad poprzeczką. Kilka minut później to Arka mogła wyjść na prowadzenie, ale mocne uderzenie zablokował jeden z leżących na murawie graczy. Im bliżej końca pierwszej części spotkania, tym mecz stawał się coraz bardziej wyrównany. Do przerwy żaden z zespołów nie zdołał jednak zaskoczyć rywala i wyjść na prowadzenie.

 

 

 

 

Drugą połowę legioniści rozpoczęli z przytupem. Już w 47. minucie wyszli na prowadzenie - przełamał się Szymon Włodarczyk, który po kilku niecelnych strzałach, w końcu skierował piłkę do bramki. Z autu w pole karne wrzucił Hubert Derlatka, "Włodar" odwrócił się z rywalem na plecach i z kilku metrów pokonał bramkarza. Strzelony gol wyraźnie dodał Legii wiatru w skrzydła. Podopieczni trenera Szoki stwarzali sobie kolejne sytuacje - bliski zdobycia bramki był , który zamykał dobre podanie w pole karne do Jakuba Kwiatkowskiego, ale jego uderzenie zablokował obrońca. Kiedy wydawało się, że Arka wraca do gry, legioniści zadali drugi cios - w 57. minucie ponownie w rolę egzekutora wcielił się Szymon Włodarczyk. Jakub Kwiatkowski zagrał piłkę pomiędzy linię obrony, a bramkarza, dopadł do niej napastnik reprezentacji Polski i uderzył lewą nogą, podwyższając prowadzenie. Pięć minut później było już 3:0 - piłkę na lewą nogę dostał , uderzył po długim rogu i przelobował golkipera gości. Mimo wysokiego prowadzenia, gospodarze nie zamierzali odpuszczać, w dalszym ciągu atakowali i stwarzali sobie kolejne sytuacje pod bramką wyraźnie zniechęconych Gdynian. Na boisku pojawili się kolejni ofensywni zawodnicy - Gabor Grabowski, Mikołaj Grzejda i debiutujący w barwach Legii Aleksy Krasicki. Legioniści swoją ofensywną postawą odkryli się w defensywie, ale przeciwnik tylko dwa razy potrafił poważnie zagrozić bramce Kacpra Tobiasza - najpierw strzał napastnika Arki zatrzymał się jednak na słupku, a później z linii bramkowej futbolówkę wybił rozgrywający dziś dobre spotkanie Hubert Derlatka. Do końca meczu dominacja gospodarzy nie ulegała jednak wątpliwości, raziła natomiast nieskuteczność w wykańczaniu akcji - dobrych okazji nie wykorzystali między innymi Gabor Grabowski, Szymon Włodarczyk, czy Mikołaj Grzejda.

 

Mecz zakończył się przekonującym zwycięstwem Legii - osiągniętym w dobrym stylu. Nasza drużyna długimi fragmentami potrafiła wyraźnie dominować nad rywalem, stworzyła sobie wiele sytuacji podbramkowych. To druga wygrana w drugim meczu trwającego sezonu CLJ. Legioniści strzelili dotychczas osiem goli, nie tracąc ani jednego.

 

 

 

 

– W pierwszej połowie nasza gra wyglądała dobrze, ale brakowało nam skuteczności. Realizowaliśmy nasze założenia, mieliśmy przewagę, brakowało jedynie, by udokumentować ją strzeleniem gola. To udało się zaraz na początku drugiej połowy, co ułatwiło nam grę w kolejnych minutach. Nie zadowoliliśmy się jednobramkowym prowadzeniem, cały czas atakowaliśmy i to przyniosło efekty w postaci kolejnych dwóch bramek. Zdarzały nam się błędy, po których Arka wyprowadzała kontry, ale z przebiegu całego spotkania wygraliśmy dziś zasłużenie. Przez większość spotkania mieliśmy kontrolę nad grą i dominowaliśmy nad przeciwnikiem – ocenił po spotkaniu kapitan Legii, Kacper Gościniarek.

 

– W pierwszej połowie długo utrzymywaliśmy się przy piłce, ale nie stworzyliśmy sobie zbyt wielu dogodnych sytuacji pod bramką Arki. Mieliśmy kilka bardzo dobrych dośrodkowań, niestety zbyt mało naszych graczy wchodziło w pole karne i nie udało nam się ich wykorzystać. W przerwie porozmawialiśmy o tym, co chcemy poprawić - właśnie między innymi by większą liczbą zawodników wchodzić w "szesnastkę" rywala. Dobrze rozpoczęliśmy drugą połowę, szybko strzeliliśmy gola, co pewnie wytrąciło trochę z rytmu zawodników gości. Wysoka temperatura czy fakt, że musieli więcej biegać za piłką w pierwszej części, na pewno miały też wpływ na zmęczenie - a co za tym idzie, popełniali więcej błędów, nie zawsze nadążali z asekuracją. W drugiej połowie mecz jeszcze bardziej się otworzył, stworzyliśmy sobie sporo sytuacji, ale nacięliśmy się też kilka razy na kontry przeciwnika. Na pewno nie jest tak, że nie mamy nad czym pracować. Nie był to perfekcyjny mecz w naszym wykonaniu, ale możemy być zadowoleni z naszej gry – powiedział po ostatnim gwizdku sędziego trener Grzegorz Szoka.

 

– Przede wszystkim cieszy nas fakt, że przez większość spotkania dłużej utrzymywaliśmy się przy piłce i nie było to wyłącznie posiadanie dla posiadania. Umiejętnie zmienialiśmy ciężar gry, kreowaliśmy sobie sytuacje na połowie rywala. Tak właśnie powinna wyglądać dominacja - masz piłkę, grasz nią, ale coś z tej gry wynika. Dzisiaj tak to funkcjonowało i z tego jesteśmy bardzo zadowoleni – dodawał.

 

 

 

 

 

Bramki: Szymon Włodarczyk 47' (as. Hubert Derlatka) i 57 (as. Jakub Kwiatkowski), 62' (as. Kacper Gościniarek)

 

Skład Legii: Kacper Tobiasz – Hubert Derlatka, Kamil Rokosz, Łukasz Rytelewski, – Yehor Matsenko (65. Mikołaj Grzejda), Kacper Gościniarek – Jakub Kwiatkowski (80. Filip Szewczyk), (67. Aleksy Krasicki), (60. Gabor Grabowski) – Szymon Włodarczyk

 

Na ławce pozostał: Jakub Kowynia (B)

 

Trener: Grzegorz Szoka     II trener:     Tr. bramkarzy:

 

 

 

 

Hubert Derlatka trafił do naszej Akademii w wieku 12 lat z Huraganu Wołomin

Szymon Włodarczyk w wieku 14 lat z KS SEMP Ursynów

Kacper Gościniarek w wieku 13 lat z KS SEMP Ursynów

Aleksy Krasicki w wieku 17 lat z KS SEMP Ursynów

Mikołaj Grzejda w wieku 17 lat z KS SEMP Ursynów

w wieku 16 lat z Escola Varsovia

Yehor Matsenko w wieku 17 lat z Ursusa Warszawa

Jakub Kwiatkowski w wieku 14 lat z Wilga Garwolin

w wieku 13 lat z GKS Drogowiec Jedlińsk

Filip Szewczyk trenuje w Akademii Legii od 8. roku życia

 

 

Kolejne spotkanie legioniści rozegrają na wyjeździe. W sobotę, 24 sierpnia o 12:00 w ramach 3. kolejki CLJ zmierzą się z UKS SMS Łódź.