CLJ U18: derby z Escolą dla Legii!

31.10.2018 16.25, autor: JAKUB WYDRA, MICHAŁ PAPIERZ, fot. ALEKSANDRA WÓR,

W zaległym meczu 11. kolejki Centralnej Ligi Juniorów U18 Legia Warszawa pokonała na wyjeździe FCB Escolę Varsovię 1:0 (1:0). Bramkę na wagę trzech punktów zdobył w 16. minucie po podaniu Radosława Cielemęckiego Mateusz Leszczuk. - To był bardzo trudny mecz. Escola momentami świetnie operowała piłką, dochodziła do groźnych sytuacji pod naszą bramką. Finalnie, to jednak my zwyciężyliśmy, a wygrana z mocnym, wymagającym przeciwnikiem, w derbach Warszawy smakuje wyjątkowo dobrze. Gratuluję chłopakom, bo zagrali dziś dobry mecz i odnieśli cenne, prestiżowe zwycięstwo - powiedział po końcowym gwizdku sędziego opiekun Legii, Marek Saganowski.

 

Od pierwszych minut spotkania gospodarze starali się prezentować futbol, do którego zdążyli nas przyzwyczaić – dłużej utrzymywali się przy piłce, wymieniali szybkie, krótkie podania. Próbowali konstruować akcje atakiem pozycyjnym, chcieli szybko zdominować przeciwnika. Gracze FCB Escoli bliscy byli nawet wyjścia na prowadzenie, ale futbolówkę zmierzającą do bramki w ostatniej chwili wybił Filip Czach. Legioności przez pierwszy kwadrans grali bardzo ostrożnie, jakby chcieli wyczekać rywala i w odpowiednim momencie zadać cios. W 16. minucie dokładnie tak się stało – Radosław Cielemęcki świtenie dogrywał z prawej strony, po ziemi w pole karne, do piłki dopadł Mateusz Leszczuk i pokonał golkipera Escoli. Chwilę wcześniej Cielemęcki próbował indywidualnej akcji, ale defensywa FCBE skutecznie interweniowała. Od momentu objęcia prowadzenia podopieczni trenera Marka Saganowskiego – który obchodzi dziś 40. urodziny – z minuty na minutę wyglądali coraz lepiej i pewniej. Stosowali wysoki pressing, grali mądrze – pozwalali Escoli dłużej posiadać piłkę, ale nie dawali jej możliwości skorzystania z tej przewagi. Sami natomiast stwarzali sobie kolejne okazje do podwyższenia rezultatu. Z dystansu uderzali Łukasz Łakomy i Radosław Cielemęcki, z rzutu wolnego zaskoczyć bramkarza próbował Łukasz Zjawiński. Brakowało jednak precyzji lub świetnie interweniował golkiper rywala. Nie brakowało za to determinacji – sporo było starć na pograniczu przepisów, ale i fauli. Wysokie podejście do przeciwnika również przynosiło efekty – chociażby w sytuacji, gdy Łukasz Łakomy odebrał piłkę zagraną przez bramkarza do obrońcy i uderzył nieznacznie niecelnie. Swoje okazje miała też i Escola – między innymi w 30. minucie, gdy groźny strzał po koźle z trudem na rzut rożny odbił

Cezary Miszta

Cezary Miszta

Bramkarz, ur. 30 października 2001

Legia Warszawa

. Chwilę później, w zamieszaniu w polu karnym Legii gospodarze byli bliscy wyrównania. Ta sztuka do końca pierwszej połowy jednak im się nie udała i to nasza drużyna schodziła na przerwę w dużo lepszej sytuacji.

 

 

Początek drugiej połowy należał do Legii, która całkowicie zdominowała Escolę. Goście co chwilę stwarzali sobie dogodne okazje pod bramką przeciwnika, ale nie potrafili zamienić ich na gola. W bramkarza uderzał Łukasz Zjawiński, próby z dystansu – chociażby Cielemęckiego i Łakomego – również nie przynosiły spodziewanego efektu. Im bliżej końca meczu, tym coraz bardziej aktywna stawała się Escola. Gospodarze nie zamierzali przegrać tego spotkania, nie brakowało w ich szeregach zaangażowania i walki. Mimo, że znów dłużej byli w posiadaniu piłki, przez długi czas nie wynikało z tego faktu nic konkretnego. Legioniści mądrze się bronili, mieli ten mecz pod kontrolą. Pozwalali przeciwnikowi wymieniać podania, samemu czychając na stratę i szybki atak. Defensywa Wojskowych była dziś szczelna, a w razie konieczności na posterunku był też bramkarz, . Pod drugą bramką groźny strzał oddał chociażby rezerwowy, Mateusz Misiak – ale jego mocne uderzenie na trzecim metrze na ciało przyjął obrońca. Do końca spotkania Legia nie pozwoliła Escoli zrobić sobie krzywdy i w prestiżowym, derbowym pojedynku odniosła cenne, wyjazdowe zwycięstwo.

 

 

– Jestem bardzo zadowolny z tego zwycięstwa, bo zawodnicy dali dziś z siebie maksimum zaangażowania, determinacji, jak również w aspekcie sportowym to my okazaliśmy się dzisiaj lepsi. To był bardzo trudny mecz. Escola momentami świetnie operowała piłką, dochodziła do groźnych sytuacji pod naszą bramką. Finalnie, to jednak my zwyciężyliśmy – a wygrana z mocnym, wymagającym przeciwnikiem, w derbach Warszawy smakuje wyjątkowo dobrze. Gratuluję chłopakom, bo zagrali dziś dobry mecz i odnieśli cenne, prestiżowe zwycięstwo – powiedział po końcowym gwizdku sędziego opiekun Legii, Marek Saganowski.

 

– Rywal chciał dziś grać w piłkę, co nie jest zbyt częstym obrazkiem w spotkaniach przeciwko naszej drużynie. Na pewno cieszy mnie fakt, że wyglądaliśmy dziś dobrze w fazie przejścia z obrony do ataku, bo to w ostatnim meczu szwankowało najbardziej. Mieliśmy kilka dobrych okazji do podwyższenia prowadzenia, szczególnie w pierwszej połowie – możemy mieć więc trochę pretensji do siebie, że nie utrudniliśmy jeszcze bardziej zadania Escoli, ale w ostatecznym rozrachunku liczą się trzy punkty, które dziś dopisujemy do swojego konta – dodawał.

 

– Radek Cielemęcki zagrał kolejny dobry mecz, przy bramce zrobił kawał dobrej roboty. Ten chłopak fajnie się rozwija, ale jeszcze długa droga przed nim, by zaistnieć w prwadziwym, seniorskim futbolu. Myślę, że to nie było jeszcze jego najlepsze spotkanie, stać go na więcej. Wymagamy od niego, i on sam powinien od siebie wymagać, jeszcze lepszej gry – przekonywał trener Saganowski.

 

 

Po tym spotkaniu zespół Marka Saganowskiego zbliżył się do lidera tabeli CLJ, Korony Kielce – do którego traci już tylko cztery punkty. Po 13 kolejkach Legia zajmuje 4. miejsce z 25 punktami na koncie. Wygrała osiem razy, raz zremisowała i trzy razy przegrała, strzeliła 26 goli, tracąc 13.

 

 

 

 

 

 

Bramka: Mateusz Leszczuk 16' (asysta: Radosław Cielemęcki)

 

Skład Legii: – Dawid Wach (70. Mateusz Misiak), Filip Czach, Michał Gładysz, (70. Mateusz Grudziński) – Łukasz Łakomy, Radosław Cielemęcki – Przemysław Czado, Mateusz Leszczuk (76. Dawid Olejarka), Mateusz Szwed – Łukasz Zjawiński

 

Trener: Marek Saganowski   II trener:

 

 

 

Mateusz Grudziński trafił do APLW w wieku 16 lat z MKS Mazovia Mińsk Mazowiecki

Michał Gładysz w wieku 12 lat z SEMP-a Ursynów

w wieku 13 lat z UMKS Piaseczno

Dawid Olejarka w wieku 17 lat z Escoli Varsovia

 

 

W kolejnej serii gier nasza drużyna zmierzy się w Rembertowie (Strefa Sportu) z Elaną Toruń. Ten mecz zostanie rozegrany w sobotę, 3 listopada o godzinie 13:00. Wstęp wolny.